Myślę że większość facetów, którzy interesują się kulturystyką widziała nie jeden filmy z udziałem Arnolda Schwarzenegger’a. Wielu z was zapewne patrzyła z zazdrością na pięknie grube i wyrzeźbione ramiona Arniego- na pewno pragneliście posiadać dokładnie takie same. Posiadanie dużych, muskularnych ramion zawsze wydaje się być podstawowym elementem definicji określającej danego osobnika jako dużego i potężnego „Herkulesa”. Dosłownie rzecz biorąc, mógłbyś nie mieć dobrze zbudowanej klatki piersiowej, pleców, barków czy też nóg, a mieć tylko parę ogromnych ramion, o obwodzie 45 cm – ale to nie jest takie łatwe. Otóż, może nie każdy jest tak uwarunkowany genetycznie, żeby mógł zbudować ramiona o obwodzie 48 – 55 cm (zakładając, że ciężko pracuje), jednakże nie widzę żadnego powodu, dla którego facet, który wykonuje prawidłowy trening, nie mógłby zbudować sobie ramion o obwodzie 40 czy 44 cm. Oczywiście ramiona nie będą wtedy tak duże jak te Arnolda za jego najlepszych czasów, jednak prawdziwa para ramion o obwodzie 40 - 44 cm, złożona z solidnych i wyrazistych mięśni, będzie wyglądała jak Kartaczownica Gatlinga (karabin maszynowy)! Prawda jest taka, że pytanie faceta o to, ile w obwodzie mają jego ramiona przypomina pytanie go o to, ile może wycisnąć na ławce. Obwód bicepsa jest dumą i oznaką męskości.
